W ostatnich dniach świat obiegła tragiczna wiadomość o ataku lotniczym Rosji na osiedle Jarowa w obwodzie donieckim, w wyniku którego zginęło co najmniej 21 osób. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że celem ataku były niewinne osoby, a nie militarne instalacje. Tego typu działania tylko pogłębiają już i tak napiętą sytuację w regionie. Jakie kroki powinny zostać podjęte przez społeczność międzynarodową, aby zapobiec dalszym tragediom tego rodzaju? Czy istnieją skuteczne mechanizmy, które mogłyby ochronić cywilów w strefach konfliktu? Chciałbym usłyszeć Wasze zdanie na ten smutny temat.