Zastanawiam się, jak naprawdę wygląda sytuacja w reprezentacji Polski przed nadchodzącymi meczami eliminacyjnymi. Spotkanie z Holandią w Rotterdamie zapowiada się na prawdziwy sprawdzian, ale to, co bardziej mnie niepokoi, to mecz z Finlandią w Chorzowie. Po tym, co wydarzyło się w czerwcu, obawiam się, że piłkarze mogą podejść do tego zbyt spokojnie. Trener Urban na pewno nie będzie zadowolony, jeśli nie zobaczy pełnego zaangażowania na boisku. Jakie macie przemyślenia na ten temat? Czy myślicie, że nasi zawodnicy są na to gotowi?