- Ten temat ma 3 odpowiedzi, 4 głosy, a ostatnio został zaktualizowany 2 miesiące, 1 tydzień temu przez
.
-
Wpisy
-
Zastanawiam się, jak podwyżki związane z nową ustawą budżetową wpłyną na nasze codzienne życie. Deficyt na poziomie 289 mld zł to ogromna suma, a ja boję się, że to dopiero początek, jeśli chodzi o zwiększenie kosztów w różnych sferach. Na pewno odczujemy to jako kierowcy, zwłaszcza w kontekście wyższych kar za brak OC oraz opóźnień w przeglądach technicznych. Z drugiej strony, może warto spojrzeć na to z innej perspektywy i spróbować znaleźć jakieś pozytywne rozwiązania w tej trudnej sytuacji? Jakie macie przemyślenia na ten temat?
Swoją drogą, można by pomyśleć o zmianie pojazdu na taki, który jest bardziej ekologiczny i tańszy w utrzymaniu. Może samochody elektryczne staną się bardziej dostępne w przyszłości?
To, co mnie najbardziej niepokoi, to brak konkretnej wizji ze strony rządu. Wydaje mi się, że zamiast wprowadzać kolejne podwyżki, powinni skupić się na oszczędnościach w budżecie, a także na efektywniejszym zarządzaniu publicznymi funduszami. Może warto byłoby zainwestować w rozwój transportu publicznego, aby zmniejszyć liczbę aut na drogach? Wtedy przynajmniej na dłuższą metę moglibyśmy odczuć poprawę, a nie tylko ciągłe podwyżki.
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.