Przez długi czas czekałem na wprowadzenie renty wdowiej, a teraz, kiedy w końcu się pojawiła, mam mieszane uczucia. Z jednej strony, to krok w dobrym kierunku dla osób, które straciły bliskich, ale z drugiej – pierwsze wypłaty są znacznie poniżej oczekiwań. Wiem, że jest to temat delikatny i wielu ludzi ma różne doświadczenia z tym świadczeniem. Jakie są Wasze spostrzeżenia? Czy uważacie, że renta wdowia rzeczywiście zaspokaja potrzeby osób uprawnionych, czy to tylko kolejna obietnica, która szybko zostanie zapomniana?