- Ten temat ma 4 odpowiedzi, 5 głosów, a ostatnio został zaktualizowany 2 miesiące, 1 tydzień temu przez
.
-
Wpisy
-
Nie wiem, jak wy, ale osobiście czuję się zaniepokojony sytuacją, która miała miejsce w Niemczech z Mapami Google. Wygląda na to, że technologia, która ma nam ułatwiać życie, potrafi również wprowadzać w błąd. Co robić, gdy nagle dostajemy informacje o zamkniętych drogach, a w rzeczywistości nic się nie dzieje? Czy to oznacza, że powinniśmy rozważyć alternatywy, takie jak Waze czy HERE WeGo? Ciekawi mnie, jakie są wasze doświadczenia z nawigacją i czy kiedykolwiek spotkaliście się z podobnym problemem?
Problem jest w tym, że zaufanie do aplikacji nawigacyjnych może zostać mocno nadszarpnięte. Warto mieć na uwadze, że awarie się zdarzają, ale co, jeśli pojawią się w kluczowych momentach? Może zainwestować w offline’owe mapy lub inne nawigacje, które nie polegają na ciągłym połączeniu z internetem?
Coś podobnego zdarzyło mi się rok temu, kiedy Google Maps pokazało mi zamkniętą drogę podczas długiej podróży. Wybrałem inną trasę, a okazało się, że droga była otwarta. Od tego momentu korzystam również z mapy papierowej w bagażu. Tak na wszelki wypadek.
Nie można ignorować technologii, ale warto wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia. Na przykład, korzystanie z aplikacji, które pozwalają na pobranie map offline, takich jak Maps.me lub CityMaps2Go, może być świetnym rozwiązaniem. Dodatkowo, warto regularnie sprawdzać aktualizacje aplikacji nawigacyjnych, aby zminimalizować ryzyko takich sytuacji w przyszłości. W końcu, nie tylko my, kierowcy, polegamy na tych narzędziach, ale także nasze bezpieczeństwo na drogach jest kluczowe.
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.