- Ten temat ma 4 odpowiedzi, 5 głosów, a ostatnio został zaktualizowany 2 miesiące, 1 tydzień temu przez
.
-
Wpisy
-
Zastanawiam się, jak w firmach radzimy sobie z sytuacją, gdy pracownik regularnie bierze zwolnienia lekarskie z powodu problemu z alkoholem. Ostatnie dane ZUS sugerują, że to coraz większy problem, a nie tylko indywidualna kwestia zdrowotna. Jakie kroki powinniśmy podjąć jako pracodawcy, aby pomóc pracownikom, a jednocześnie zadbać o efektywność zespołu? Czy w ogóle można skutecznie podchodzić do tej sytuacji, czy jest to walka z wiatrakami? Chętnie posłucham różnych doświadczeń.
Wydaje mi się, że najważniejsza jest otwarta komunikacja w zespole. Warto wprowadzić program wsparcia dla pracowników, którzy mają problemy z alkoholem, zamiast ich od razu skreślać. Takie podejście może nie tylko pomóc osobie w kryzysie, ale i zbudować lepszą atmosferę w pracy.
Słyszałem o kilku firmach, które wprowadziły anonimowe konsultacje z psychologiem. Wydaje mi się, że to świetny pomysł! Pracownicy mogą się otworzyć na problemy, czując się bezpieczniej w anonimowym otoczeniu. Warto, żeby więcej firm w Polsce wprowadziło taki program – może to uratować niejedną karierę. 😊
Bez przesady, ale myślę, że nie ma co się bawić w ratowanie kogoś, kto nie chce się ratować. Jeśli ktoś regularnie korzysta z L4 z powodu alkoholu, to może warto pomyśleć o bardziej drastycznych krokach. Może jakiekolwiek szkolenie czy warsztaty nie przyniosą efektu, a takie osoby powinny się zastanowić nad swoją przyszłością w firmie.
Ktoś powinien w końcu spojrzeć na te dane ZUS i zrozumieć, że ignorowanie problemu nie jest rozwiązaniem. Pracownicy powinni wiedzieć, że ich zdrowie jest ważne, ale nie można pozwalać na nadużywanie zwolnień. Warto pomyśleć o konkretnych zasadach w firmie, które będą pomagały w identyfikacji i wsparciu osób z problemami, ale też nie będą tolerowały nadużyć.
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.